Tagi: pech
26 września 2008, 21:44
Dzień zaczął się bardzo miło - dobry humor itp.
Po południu zaczęło się nieco komplikować. Najpierw musiałem jechać z towarem na miasto ( wrrr...koszmarne korki ) potem wjazd na podwórko zastawiony innym samochodem (a za 1h miałem wyjść na pociąg ). Misio zadzwonił spytać jak mija dzionek ( i oberwało mu się niechcący bo byłem zły na wszystko ) PRZEPRASZAM !!!!!!!!!! KOCHAM CIĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!.
Na dworcu okazało się ,że wszystkie bilety na ten pociąg wykupione ( myślałęm ,że wyjdę z siebie ) .
Na wszelki wypadek kupiłem już bilet na jutrzejszy pociąg o 6:53.
Wróciłem zły do domu i siedzę nudząc się bo gdzie iść skoro jutro pobódka o 5:30.
P.S.
To taki mały prezencik dla Ciebie Misiu :)
Baw się dobrze na tym weselu ! :*