Tagi: wnerw
25 października 2008, 13:42
Wczoraj były moje imieniny. Tylko Erni pamiętał o nich :( :*
Wogóle to dzień był do kitu.
Rano czekałem w Urzędzie Celnym na panią ze 20 min. Potem przyjechała i 1,5 h spędzone "razem" bo coś nie mogła się skupić i myliła się . Potem jakoś zleciało .
Po pracy zrobiłem przysługę koledze i zawiozłem towar do klienta ( na szczęscie było mi po drodze do domu ), ale okazało sie ,że omyłkowo wziołem inne wino no i muszę jechać zamienić. Gdy wróciłem do domu zadzwoniłem do szefa ,że jutro ( dziś ) będę w magazynie po zamianę. Nasłuchałem się od tego palanta ,że ho ho. Humor zepsuł mi do końca dnia :( Wrrrr...
Wieczorkiem przyjechał Erni .Byłem po niego na stacji. W domku dostał różę co go bardzo ucieszyło bo to kolejna.
Nie spaliśmy do ok. 1:00
:00 i pojechaliśmy do magazynu. Trochę nam zeszło bo nie mogłem dodzwonić się do szefa .
W drodze powrotnej wstąpilismy na targ po zakupy.
Domek , chwila "przytulania" . Teraz czekam na 15:00 żeby zawieść to wino i będzie z głowy. Misiek spał , ale obudziłem go wstając :(
Dziś wstaliśmy ok