Archiwum 15 stycznia 2009


przegadane :)
Autor: dobryc
Tagi: pogaduchy  
15 stycznia 2009, 21:31

 

 

Jak wspomniałem we wcześniejszym zapisie nie śpię od 5:00 rano.

W pracy jak zawsze.

Myślę ciągle o Nim. Może i dobrze , że nie ma za dużo roboty bo jak zacząłbym się mylić to mogłoby nie być za ciekawie. A tak to sobie mogę myśleć - TYLKO myśleć :(

Ciekawi mnie co u Niego , ale nie mam odwagi zagadać ( napisać esa ). Boję się , że znowu coś się wydarzy i zacznę ryczeć a tego przynajmniej już ciagle nie robię.

 

Przypomniałem sobie neidawno o mojej galerii foto w necie , ale zapominałem  wkleić wam adres do niej.

Zdjęcia są sprzed kilku lat gdy zaczynałem zabawę z fotografią. Mimo to jestem z nich dumny :)

Proszę o komentarze i oceny.

http://galeria.interia.pl/szukaj?next=true&nazwa=&nick=rafaldjr&rozmiar=0

 

 

Sporo czasu dziś przegadałem ze znajomymi na GG. Niestety większość z nich to znajomi gdzieś z Polski więc pozostaje rozmowa na kompie , ale mimo to miło pogadać :)

Z Wiolą zjedliśmy razem kolację - fasolka po bretońsku , sam zrobiłem. Nie całą , ale :)

 

To tyle .

sen z Ernim
Autor: dobryc | Kategorie: Sny 
Tagi: sen  
15 stycznia 2009, 05:56

Nie śpię od 5:00 bo miałem sen z Ernim.

 

Jeździłem z mamą po mieście. szukaliśmy czegoś na wyrandę. Miała być przebudowana na coś ekstra. Nagle mama wpadłą na pomysł , że postawi rzeźbę kobiety , którą widziała przed 1 z aptek w mieście. Powiedziałem ,że to zły pomysłi żebyśmy jeszce pojechali do Winiarskich bo oni mają różne rzeczy do wystroju. Nie wiem dlaczego akurat Winiarscy skoro oni zajmują się samochodami :) Pokłóciliśmy się. Zajechaliśmy do tej apteki. Rzeźba rzeczywiście nie podobała mi się. Przed stał samochód . w którym była forma z niej. Zaaczęliśmy ją oglądać. Wyszedł facet i zaczął krzyczeć , że to jego samochód itp. Wytłumaczyliśmy mu , że chcemy tylko obejrzeć tą formę.

Weszliśmy do apteki. Ludzi było sporo. Nowa apteka więc ceny były podejrzewam dobre. Gdy czekałem na mamę dostałem esa od Erniego.

"Nikt się nie bawi. Czy Jezus mnie kocha?..." Nie pamiętam co jeszcze było. W tle esa było zdjęcie Jezusa z sercem - takie jak na obrazkach z kościoła - w błękicie . Skojarzyłem , że jest w pracy.

Chciałem mu odpisać , że " Czy Jezus Cie kocha to nie wiem , ale raczej tak , ale JA KOCHAM CIĘ BARDZO " , ale napisałem coś w stylu , że mnie to mało obchodzi ( co oczywiście było kłamstwem , ale nie byliśmy razem i chciałem Go ukarać ). Po chwili dostałem 2 esa , którego jednak nie przeczytałem.

Nagle z apteki wyszedł Erni.  Podszedł  i chciał ode mnie paczkę , którą trzymałem w ręku. Spytał czy zaglądałem do środka. Odpowiedziałem , że nie moja więc nie. Zdziwił się. Spojrzał jakby miał o coś pretensje. Otworzył ją. Wyjął kubek , który dał mnie. POowiedział ,że dobrze , że byłem ostrożny z paczką. Na kubku było coś sympatycznego , ale nei pamiętam co :(.

Wygląda na to ,że paczka była od Niego....