Tagi: hmmm
23 lutego 2009, 23:16
Rano ledwo zwlokłem się z łóżka.
Pojechałem do UC w nowym miejscu. Rany to był koniec świata.Nawet ( dosłownie ) asfalt tam zwijali. Źle oznakowane drogi , dziura na dziurze i ta paskudna pogoda. W nocy napadało śniegu a dziś jest ciepło i jest WIELKIE błoto :/ Na dodatek skończył mi się płyn do spryskiwaczy i jechałem po omacku niemal. Koszmar. I pomysleć , że będę tam teraz jeździł częściej. Wrrrrrr........
W pracy ok. 10:30.
Rysio chory i osłabiony.
Roboty mało.
Po pracy na solarium.
Potem gadałem z Rafałem na skype - przez 5h.