Tagi: przyjechał
27 lutego 2009, 22:10
Rano ogarnąłem nieco kuchnię.
Dzień jak co dzień. No może tylko tyle , ze mieliśmy inwentaryzację. Chucznie zapowiadana inwentura komisyjna .... przebiegła jak zawsze normalnie.
Po pracy porządki w łazience. Byłem zobaczyć czy jest towar z promocji w BRW , ale nie było :/
Po Erniego na dworzec.
Przyjechał 21:26. Jak Go zobaczyłem naperonie to .....ehhhhhhhh.
Wieczór w domu. Pieściliśmy się.Rany uwielbiam Go :)