Archiwum luty 2009, strona 1


jakiś taki ...
Autor: dobryc
Tagi: tak jakoś  
22 lutego 2009, 20:41

                 To był dziwny weekend :)

Z Rafałem wstaliśmy przed 7:00. Zrobiłem mu śniadanie i odprowadziłem na autobus.

Jak się później okazało wyjazd mieli ok. 12:00 a nie o 9:00 :/

Ciekawa sprawa z nim. Zabujał się we mnie na maksa i chce się sprowadzić do Kraka.

Nie wiem co o tym sądzić bo ciągle kocham Erniego i boję sie , że znowu coś spierdzielę przez to :/.

Fajny jest ( trochę za bardzo podobny do mnie ;) ), ale...

Pożyjemy zobaczymy ...

 

              Trochę jestem nietomny bo budziłem się kilka razy w nocy. Między innymi przez telefon do rafała o 1:00 w nocy :/.

Skończyłem uzupełniać ( spisywać ) kure HTMLa. Pograłem chwilę.

Wieczorem pogadałem z Łukaszem 18, Mariuszem z Gardna i Tomkiem.

 

 

w łóżku
Autor: dobryc
Tagi: w domu  
21 lutego 2009, 08:50

 po powrocie gadaliśmy do ok. 5:45.

Wstaliśmy ok. 9:00 . Tradycyjnie z Wiolą na targ. Śniadanie i z Rafałem pojechaliśmy do hostelu. Tam przebrał się i wróciliśmy do mnie. Mieliśmy w planie połazić po mieście itp. , ale jesteśmy jacyś zmęczeni i zostaliśmy w domu. Obejrzałem film PIORUN - słaby. Pospaliśmy trochę. Trochę na kompie. Kolacja i znowu pogadaliśmy.

dyskoteka
Autor: dobryc
Tagi: rafał  
20 lutego 2009, 08:38

Rano w UC , ale nic nie załatwiłem bo zapomniałem dokumentu.

Rano nic do roboty , ale ogarnąłem trochę magazyn , zrobiłem zwrot , wybrałem sobie wino do domu ( 4 but. różnych ).

Potem trochę roboty. Największe faktury o 15:00 i 15:45.

Wyszedłem ok. 16:30 bo zawiozłem klucze Rysiowi.

Siedzę na kompie.

Przyjechała Aga do Wioli. Chwilkę z nimi posiedziałem. Chciałem żebyśmy poszli na dyskotekę , ale Wioli się nie chciało. Zaproponowała mi , że da samochód i żebym pojechał. Zrobiłem tak. Na miejscu ok. 24:00

Ludzi bardzo mało. Muzyka lata '70,'80,'90. Fajnie się słuchało :).

Na podeście zaczął startować do mnie gościu. Fajny. Potem bawiliśmy się cały czas razem.

Ma na imię RAFAŁ. MA 20lat. Jest z Elbląga .Urodziny 07-05-1989. 175/70.

Przyjechali tu z całej Polski na manifestację ( na zjazd NATO ). Jest młodym ... Był z 3 kolegami.

Dawno się tak nie wybawiłem :)

Wróciliśmy do mnie ok. 3:00

sen-dziadek
Autor: dobryc | Kategorie: Sny 
Tagi: sen  
20 lutego 2009, 07:30

Wróciłem skądś w nocy do babci. Wszedłem i zacząłem się rozbierać.Nagle do kuchni ( z piecem węglowym ) wszedł dziadek. W białej koszulce i niebieskich batkach. Cos tam chwilę porozmawialiśmy i poszedł. Po chwili weszli Paweł z Renatą. Opowiedziałem im o tym ( wiedzieliśmy , że dziadek nie zyje ). Nie pamiętam co odpowiedzieli.

Pamiętam , że zaproponowałem im ser żółty salami , który kupiłem cały na mieście bo jutro kończyła się promocja. Renata powiedziała , że połowa to za dużo , ale tak 1/4 starczy. Przekroiłem i dałem im. Jakoś zdumieli się , że mało tego wyszło i chcieli jeszc e1  kawałek. Do kuchni weszła babcia i zaczęliśmy rozmawiać o tym , że dom jest bezpieczny.

co z Ernim
Autor: dobryc
Tagi: hmmm  
19 lutego 2009, 21:48

Jestem zły na Erniego o to , ze wcale się mną nie przejąl i tak jakby nic chce przyjechać.

Mam ochotę w ostatniej chwili odwołać przyjazd żeby go ukarać. Zobaczymy co zrobię. Najpierw muszę poczekać czy przyjedzie a potem pomyślę co dalej.

Jakoś mnie nie cieszy ten jego przyjazd. Przeszło mi - mam nadzieję , że na stałe.

tak sobie
Autor: dobryc
Tagi: tak sobie  
19 lutego 2009, 21:43

Dzień dość leniwy.

Rano dostawa i potem  nawet sporo pracy , ale ogólnie nuda.

Po pracy zrobiłem sobie obiadek.

 

Sporo siedziałem nad edycją bloga ( nauka HTMLa ). Umiem już zmieniać tło na blogu. Jutro muszę zacząć robić ustawienia wpisów itp. , ale i poćwiczyć to co dziś zrobiłem. Już mi sie trochę miesza to wszystko , ale Ok . Po prostu będę przerabiał lekcje po kolei.

lepiej
Autor: dobryc
Tagi: lepiej  
18 lutego 2009, 22:05

Co dziennie coś mi się śni , ale nei mam siły budzic sie i spisywac to. Niestety potem już nie pamietam :/

Po wczorajszym załamaniu dziś czuję się lepiej.

Rano trochę popoprawiałem tekst . Próbowałem dodzwonić się do Erniego , ale ma cały czas wyłaczony telefon ( jak sie okaząło wieczorem - zmienił go ).

Napisałem mu na GG ( ze starego ) czy chce przyjechać na kilka dni do mnie na ferie.

 

Do pracy na 11:00 do urzędu komunikacji po ostateczny dowód rejestracyjny.

W pracy ok. 12:00. Prąd wrócił ok. 13:00. trochę pracy , ale czas zleciał średnio jak na te 5h:/

 

Zaraz po przyjeździe wszedłem na GG sprawdzic czy Erni odpisał. Akurat był. Gadaliśmy dosłownie chwilkę ( bałem się dłużej ).

Jak uzbiera kasę to przyjedzie w przyszłym tygodniu. Zmienił nr telefonu.

Był taki radosny , że zagadałem jakby nic się nie stało . Jakby wogóle nie dotarło do Niego co się ze mną dzieje i dlaczego się nie odzywam :/ Wkórzyłem się na to.

Nie dostał w takim razie mojego esa w piątek :/

 

Pochowałem graty i niepotrzebne szkło z kuchni. Teraz zaczyna tam wygladać.

Jutro posprzątam ( pomyje podłogę ) i bedzie git.

załamałem się
Autor: dobryc
Tagi: załamany  
17 lutego 2009, 23:38

Rano wstałem pełen werwy i chęci do życia.

Miałem ochotę zadzwonić do Erniego i zaproponować mu przyjazd na kilka dni.

Wydrukowałem sobie kurs HTMLa i zaczałem wstawiać poprawki bo drukarka ucinała część tekstu :/ i musiałem wpisywać ręcznie. Trochę tego jest.

Potem zadzwoniłem do Krzyśka z pytaniem co o tym sądzi. Powiedział , że to zły pomysł bo potem będę cierpiał itp. Że skoro dochodze już do siebbie to nie powinienem się narażać.

I od tej pory załamałem się. 

Tak bardzo pragnę Erniego. Tak bardzo Go kocham. Nie mogę być z nim bo mi zabraniają.

Nabrałem wątpliwości czy rzeczywiście zniosę Jego wizytę , czy dam radę.

 

Po pracy pojechałem do fryzjera w ciemno - nie udało się. Kupiłem leki.

W realu zakupy spożywcze.

 

W domu załamałem się całkiem. Ryczałem  jak bóbr , krzyczałem...

Żaliłem się Wioli jak bardzo Go kocham.

Nie wiem kiedy mi przejdzie , ale znowu dostaję do głowy.

 

Posiedziałem trochę nad poprawkami i zmieniłem nieco mojego próbnego bloga.

Myślę , że za kilka dni zmienię mojego podstawowego.

 

Wczoraj siedziałem długo i gadałem z Wiolą. Jakoś wszystko potrafię jej powiedzieć.

Napisałem esa do Michała czy mnie unika - odpisał dopiero dziś , że...

Nie wiem jak długo jeszcze tak wytrzymam. Mam nadzieję , że nie długo.