Archiwum styczeń 2009, strona 2


priv
Autor: dobryc
Tagi: priv  
21 stycznia 2009, 18:43

Po pracy w przychodni zrobić badania w kierunku HIV. Nie było już miejsca , ale powiedzieli żebym czekał może się uda. Udało się. Sympatyczne panie. Krótka rozmowa z p. seksuolog ( psycholog ). Pobrali mi krew. W ogóle nie stresuę się.

 

z Michałem pieściliśmy się .

Nie potrafię się z nim pieścić. Ciągle mam przed oczami ERNIEGO. Ryczałem znowu wieczorem.

KOCHAM GO BARDZO !!!!!!!

poniedziałek
Autor: dobryc
Tagi: poniedziałek  
21 stycznia 2009, 18:36

Od rana mam doła.

W pracy nuda.

Byłem na rynku z towarem w Loży Aktora.

Wieczorem przyjechał Michał. Obejrzeliśmy film "Transformers" - słaby.

poniedziałek
Autor: dobryc
Tagi: poniedziałek  
21 stycznia 2009, 18:36

Od rana mam doła.

W pracy nuda.

Byłem na rynku z towarem w Loży Aktora.

Wieczorem przyjechał Michał. Obejrzeliśmy film "Transformers" - słaby.

tęsknię , myślę , płaczę ... KOCHAM...
Autor: dobryc
Tagi: tesknię  
19 stycznia 2009, 22:04

Jak wspomniałem nie spałem całą noc.

Boże jak ja Go kocham :(

 

Dzień nudny. Jak zwykle :/

Po dłużeszj przerwie zagadałem do Tomka na GG. Byłem w stanie pogadać tylko kilka min.

Teraz siedzę i czekam na film.

Nie chce mi się spać. Słucham piosenek i ....

 

 

Kiedy My tego dożyjemy ?

Nie chodzi o wychowywanie dzieci , ale o fakt , że jest to coś normalnego .

Że bycie homo nie jest niczym złym. Kiedy będę mógł pocałować się z moim facetem tam gdzie chcę.

He he w sumie to zanim kogoś sobie znajdę to może i to nastąpi :P

dziękuję
Autor: dobryc
Tagi: dziękuję  
19 stycznia 2009, 17:35

Dziękuję Wam za słowa otuchy , pocieszenia.

Dziękuję , że wogóle ktos to czyta.

 

Nie wiem kiedy mi przejdzie. Ciągle gdzieś tam wierzę , że MY razem...

To był ( jest ) najcudowniejszy człowiek jakiego spotkałem.

I nie dlatego , że Go kocham.

Dlatego , że dostałem więcej niż sam mogłem mu dać.

Dlatego , że chciałem się od Niego tyle nauczyć...

 

Nie wiem czy tak naprawdę chcę się pozbyć tego uczucia.

Czy ktoś z Was chciał się pozbyć najcudowniejszego uczucia na świecie? Raczej nie.

niedziela 18-01-2009
Autor: dobryc
Tagi: niedziela  
19 stycznia 2009, 07:47

Rano  do kościoła.

Msza była z chrztem więc nieco inna niż zwykła. I podobała mi się. Oprawa była  ciekawa ( młodzież czytała ) , kazanie. Było też czytanie o dziekowaniu Bogu za cierpienie... To bardzo mi się podobało. Oczywiście ryczałem , ale cóż.

Posiedziałem chwilę na kompie.

Ryczałem za Ernim - od dwóch dni mam znowu doła.

Zadzwonił Michał czy może przyjechac na film.

Nie wiedziałem czy zgodzić się czy nie.

Miałem doła za Ernim i nie chciałem nikogo w sumie obcego w to wtajemniczać.

Zgodziłem się jednak. Może jak posiedzę z kimś to ...

Zrobiliśmy kolację.

Oglądaliśmy filmy do 2:30 bo jakoś nie chciało nam się spać.

Potem już w łóżku zapytał czy może się przytulić. Zgodziłem się.

To był błąd. On się przytulał a ja ryczałem. Ryczałem , że to nie Erni. Że źle robię bo przecież KOCHAM ERNIEGO. Miałem wrażenie , że zdradzam Go. Po prostu czułem , że nie wolno mi.

Nie przespałem całej nocy:(

 

ERNI  KOCHAM CIĘ !!!!!!!!!!!

mój nr - numerologia
Autor: dobryc
Tagi: mój nr  
18 stycznia 2009, 17:23

Numerologia

Twoj numer to: 3

Osoby o tej wibracji lubią błyszczeć i olśniewać otoczenie, obdarzone licznymi talentami, charakteryzuje je ogromna ciekawość świata. Trójki są obdarzone wyjątkowym magnetyzmem, muszą i lubią być ośrodkiem zainteresowania, są łase na pochlebstwa i komplementy. Ze wszystkich wibracji najłatwiej nawiązują kontakty. Są powszechnie lubiane, aktywne i zaradne, ale rzadko zdarza się, żeby dążyły do dominacji nad otoczeniem.

Ich elokwencja czasami przeradza się w gadulstwo, trudne do zniesienia, ze względu na to, że trójki są mistrzami w mówieniu o niczym - z tej wibracji wywodzi się najwięcej mitomanów. Posiadają wrodzony wdzięk towarzyski, mają wielu przyjaciół. Ludzie lubią z nimi po prostu być. Kochają prowadzenie otwartego domu, czerpią satysfakcję z podejmowania gości.

To sybaryci, kochający wygodne życie i nikt, tak jak oni nie potrafi docenić luksusu i nikt tak pięknie nie czerpie radości z przyjemności, jakie niesie życie. Maja w sobie wielki potencjał miłości. To osoby wiecznie rozedrgane, gotowe do przeżywania nowych doznań. Nienawidzą szarej codzienności, monotonii, systematyczności i przeciętności. Nie miewają humorów, nie popadają w depresje.

Atrakcyjne, kokieteryjne, często próżne, bardzo dbają o swój wygląd. Natura ludzi wolnych, dlatego nie można ich zmuszać do wykonywania zawodów praktycznych czy konwencjonalnych. W wykonywanych zawodach osiągają znaczną, wyróżniają, pozycję (tę wibrację mają wiodący dziennikarze TV, niestety, ze zrozumiałych względów, nie mogę tu przytoczyć nazwisk). Łatwość wypowiedzi, zarówno w mowie jak i w piśmie, uzdolnienia literackie, bogactwo wyobraźni, fantazja i ogromna pomysłowość - wszystko to czyni z 3 utalentowanych ludzi sztuki, a ich wyczucie piękna i barw pozwala się wybić w każdej dziedzinie związanej z modą i sztuką. Są to również świetni prawnicy. Największym problemem jest to, szybko się zniechęcają i nużą (szczególnie, jeśli wykonują pracę, w której nie mogą rozwinąć skrzydeł).

Partnerstwo i uczucia - intensywność i namiętność przeżyć. Zanim spotkają swoją drugą połowę cieszą się opinię pożeraczy serc. Wdzięk i czar czyni z nich bardzo atrakcyjnych partnerów, często zmieniają obiekty swoich emocji. Kochają być zakochani. Jednak, jako małżonkowie są lojalni, czuli, cenią dom i życie rodzinne. Łatwo wybaczają, ale podlegają dosyć częstym zmianom nastrojów.

Ponieważ nie mają problemów kontaktach z ludźmi, więc partnerstwo wychodzi im dosyć łatwo , najlepiej porozumiewają się z własną wibracją, a także z 1,5,9 - bo te wibracje również poszukują głównie pozytywnych stron życia. Pozostałe wibracje - 2,4,6,7 i 8 też znajdą wspólny język z radosna trójką. Trzeba pamiętać, że frywolność i lekkomyślność trójek jest pozorna.

DOBRZE i źle
Autor: dobryc
Tagi: dobrze i źle  
17 stycznia 2009, 22:09

 

Miałem dziś doła. Ryczałem za Ernim. JA NADAL GO BARDZO KOCHAM !!!!!!!!

 

Wreszcie coś się działo. Może niewiele ,ale zawsze :)

Rano tradycyjnie na targ. Potem śniadanko i z Wiola do M1. Trochę połaziliśmy i wydaliśmy sporo kasy :). Potem Lidl i znowu wydatki.

Wspólny obiad - przepyszna wątróbka drobiowa w panierce - mmmmmmm.

Potem przegrałem sobie kilka filmów od Krystiana.

Wyobraźcie sobie , że Janusz kupił zmywarkę. Jestem w szoku , ale negatywnie. Chałupa sie sypie a on wydaje kasę na ...No cóż będą z Wiolą szczęśliwi bo już wogóle nie będą musieli nic robić. Ale jest i dobra strona. Może wreszcie wszystkie naczynia będą czyste a nie upaćkane.

W poniedziałek ma się zacząć mały remont kuchni. Dobudówka no i ta zmywarka. Ciekawe czy też będzie taka fuszerka odwalona :P

 

Nie idę na imprezę. Nie chcę znowu ryczeć.