Archiwum grudzień 2008, strona 1


24-12-08 wigilia
Autor: dobryc
Tagi: wigilia  
29 grudnia 2008, 07:40

W pracy mało roborty , ale motałem sie ze stresu żeby zdąrzyc na pociąg więc mi wszystko sie mieszało. Wyszedłem przed 12:00. W domu 12:20 . Wykąpałem się , zjadłem pół obiadu i wyleciałem na autobus o 13:00. Na dworcu powysyłałem esy z życzeniami do większości znajomych - sam dostałem kilka mniej :).

W domu ok. 17:00. Tato wyszedł po mnie więc spoko sie szło. Od śląska zaczęła się zima a wyjeżdżając w Krakowie było ok. Zmarzłem troche tym  bardzieje\ , że w pociągu było zimno.

Przy kolacji mama podeszła do mnie  i zaczęła składać życzenia. Rozpłakałem się i uciekłem do drugiego pokoju. Po chwili wróciłem , podeszła mama i ....znowu poryczałem się.

Usiedliśmy do kolacji.

Potem chwilę TV i spać.

Wesołych Świąt !!!!!!
Autor: dobryc
Tagi: święta  
23 grudnia 2008, 22:58

Chciałbym WSZYSTKIM życzyć WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!

Przez najbliższe kilka dni będę w rodzinnym domu a tam nie mam ani kompa ani neta więc nie będę uzupełniał bloga :(

Będę wszystko zapisywał i jak wrócę to wpiszę co i jak było. Nie spodziewajcie się zbyt wiele bo podejrzewam , że całymi dniami będę oglądał TV i ryczał do miśka od Erniego.

 

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA KOMENTARZE !!!!!!!!!!!!

DZIĘKUJĘ ZA SŁOWA OTUCHY !!!!!!!!!!!

DZIĘKUJĘ ŻE CHOCIAŻ WAM MOGĘ SIĘ WYŻALIĆ !!!!!!!!!!

 

 

 

WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!!!!!!!

P.S.

Trzymajcie kciuki żebym pod choinką znalazł chłopaka ....najlepiej Erniego  :)

dzisiaj
Autor: dobryc
Tagi: dzisiaj  
23 grudnia 2008, 22:51

Dzień minął na dołowaniu się :(

Nic na to nie poradzę  , że Go kocham.

W pracy średnio roborty , ale wszystko leciało mi z rąk. Nie mogłem się skupić na niczym.

Coraz częściej zastanawiamy się z Rysiem ile firma jeszcze pociągnie. Nie jest dobrze , a zapowiada się gorzej.

Jak widać nieszczęścia chodzą parami . Jestem "nieszczęśliwie"  zakochany i lada dzień mogę stracić pracę.

I z czego ja się mam cieszyć. W TOTKA też nic nie wygrałem - jak zawsze.

 

W domu zadzwoniłem do Erniego żeby szczerze porozmawiać. Jak zawsze nie był sam więc nie mogliśmy otwarcie pogadać.

Przyjechał Krzysiek. Wygadałem mu się . Nie wiem czy mi pomogło . Wiem tylko , że boję się iść spać.

Znowu prawie nic dziś nie jadłem. Nawet głodu nie czuję. Krzysiek stwierdził , że wyładniałem ostatnio . Hmmm to miłe TYLKO NA G... MI TO skoro i tak nie mam Erniego.

sen o Ernim
Autor: dobryc
Tagi: sen  
23 grudnia 2008, 07:08

Byłem u Erniego w domu. Mieszkał w bloku.

W mieszkaniu miał sporo regałów z oryginalnymi filmami DVD i muzyką.. Pomyślałem sobie , że bogaci są a ja nie mam nic co mógłbym mu oferować poza miłością..

Coś nie mogliśmy się dogadać bo ciągle robił mi jakieś docinki. Zdenerwowałem się i wyszedłem. Zadzwonił i zaczął przepraszać.Wróciłem .

Nie pamietam co dalej i dlaczego znowu wyszedłem. Czy dlatego , że Erni wspomniał coś o tym ,że obiecał mi " dobrego loda " czy to było po tym jak wyszedłem . Wiem , że odpowiedziałem mu , że jeżeli myśli , iż jestem z nim dla "lodów" to się myli i nie mamy o czym rozmawiać .

 

KOCHAM GO BARDZO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Nie zasnąłem już. Ryczałem znowu.

Napisałem mu esa żeby mi szczerze napisał co myśli o moim zachowaniu i jak mam Go traktować. Że ciągle mam nadzieję , że będziemy razem. że załuję co zrobiłem ( zerwałem). Czy mam mu dać spokój i odczepić się od niego.

Że KOCHAM GO NAD WSZYSTKO !!!!!!!!

KOCHAM CIĘ - sen
Autor: dobryc
Tagi: sen o ernim  
23 grudnia 2008, 05:08

Jest 5:00 rano.

Nie śpię od ok. 4:20.

Obudziłem się bo miałem sen o Ernim.

Nie pamiętam zbyt wiele . Tylko to , że byłem u Niego w domu. Mieszkał w bloku.

W mieszkaniu miał mnóstwo regałów z oryginalnymi filmami na DVD i muzyką - mnóstwo.

Pomyślałem ,że cóż ja mogę mu jeszcze dać poza moją miłością.

 

Nie mogę już zasnąć. Ryczę.

KOCHAM GO BARDZO !!!!!!!!

Proszę Boga żeby mi pomógł.

Pomógł zapomnieć , albo mi Go oddał.

Nie pamiętałem już , że można tak kochać.

Nie wiem jak przeżyję ten czas.

Chciałbym żeby teraz był tu przy mnie.

Chciałbym go zobaczyć i przytulić. Może wtedy opamiętałbym się. Teraz w sumie nie miałem okazji się z Nim pożegnać.

Boję się , że tą miłością  stracę Go na zawsze.

 

zbliżają się święta
Autor: dobryc
Tagi: coraz bliżej  
22 grudnia 2008, 22:31

Rano pomyślałem o Ernim. No comment...

Od rana dużo roboty i zamieszania.

Zamieszanie z głupimi zestawami. Mamy je wysłać na pilnie a nikt nic nie wie czym i jak. To chore co się dzieje w tej firmie. Monika uciekła na chorobowe i została sama Magda. Nie zazdroszczę jej.

Nawet jej troszkę współczuję , ale drażni mnie , że coś się komuś pierdnie , ale potem to ja z Rysiem musimy mysleć jak to zrobić żeby nie narobić firmie obciachu bo każdy to olewa.. Tylko my się tym przejmujemy a i tak nas w dupach mają.

Dziś wyszliśmy ok. 18:30 bo czekaliśmy na kuriera z UPS zeby odebrał zestawy.

Posprzątałem pokój bo w niedzielę przyjeżdża Tomek.

WIELE BYM DAŁ ŻEBY TO BYŁ ERNI !!!!!!!

Niestety umówiłem się z Tomkiem wcześniej i obiecałem ,że będzie u mnie na ten tydzień.

Obiecałem zanim poznałem Erniego. Myślałem ostatnio o tym , że gdyby inaczej się stało między nami to zaprosiłbym Erniego zamiast Tomka. Wiem staram się dotrzymywać słowa , ale ja Go kocham i chciałbym. Myślę , że Tomek zrozumiałby .Teraz już za późno :( zepsułem wszystko :/  Jak zawsze :/

Na GG odezwał się Kacper . Odezwał się po roku . Ulżyło mi , że już się nie gniewa na mnie.

Ja nie miałem odwagi zagadać do niego wcześniej. Nie wiem co to znaczy , co to za znak , ale i tak miedzy nami nic nie będzie. Ja kocham Erniego a poza tym Kacper nie jest w moim guście. Jest sympatyczny , ale nie pociąga mnie np. a to jest coś co jest konieczne do związku. Jak masz ochotę się przytulić do kogoś bo ... ;)

Jestem już prawie spakowany do domu.

Jak się uda to pojadę w środę ok 14:00i będę w domciu jeszcze na kolacji.

Tylko znowu życzenia.

Co ja mam im życzyć.

Tacie zdrowia - kiedy jest coraz gożej...

Mamie - chyba tylko tyle żeby miała siłę przy tacie. Mama będzie i jest szczęśliwa jak my z bratem będziemy szczęśliwi. Nic więcej jej nie trzeba.

Niestety ja raczej jej tego nie dam :(

stara nuda wróciła :/
Autor: dobryc
Tagi: znowu nuda  
21 grudnia 2008, 22:20

Wstałem ok. 9:15

Posiedziałem chwilkę na kompie. Poszedłem do kościoła. Jak było notka poniżej.

Po kościele pojechałem do reala. Maluteńkie zakupy. Wróciłem po 14:00

Obejrzałem TV. Wieczorem filmy.

Tak minął dzień. 

OD DZIŚ nie upubliczniam notek
Autor: dobryc
Tagi: nie upubliczniam  
21 grudnia 2008, 21:16

Obudziłem się ok. 9:15

Na dworze całkiem ok.

Posiedziałem chwilę na kompie.

Przed 12:00 wyszedłem do kościoła. Msza była o 12:15. Poryczałem się trochę.

Po kościele pojechałem do reala. Kupiłem ser i cole. Nie było ketchupu dla Ryśka.

W domu po 14:00

Gadałem z Kamilem z czata. Niepełnosprawny gościu. Fajnie się gadało.

Posiedziałem na kompie.

Obejrzałem TV.

Od tego wpisu nie będę upubliczniał notek przez jakiś czas. Nie chcę aby Erni je czytał.

Kocham Go i znowu się poryczałem.

Dziś 3ci dzień mam wyłączony telefon i nie wchodzę na AQQ.

Wiola wróciła wieczorem i powiedziała , że Tomek dzwonił do niej , że się martwi bo się nie odzywam.

Po prostu próbuję wrócić do równowagi . Nie wiem czy to dobry pomysł , ale muszę próbować.

Skoro nie potrafię odkochać się w Ernim to może brak kontaktu z nim coś da. 

 

Jest godzina 22:20.

Przemyślałem kilka rzeczy.

Nie chcę utajniać notek bo to oznaczałoby , że stracę Erniego na zawsze. Kocham Go i muszę się z tym uporać. Jednak chyba  gorsze będzie wyjść na palanta , który nie daje sobie rady ze sobą.

Muszę pokazać , że jestem silny.

Może kiedyś przyjedzie i będzie między nami normalnie.

Ja nie chcę chyba przestać Go kochać !!!!!